Logopeda

 

Rok szkolny 2023/2024

 

Godziny pracy
Iwona Gulbinowicz
Poniedziałek 10:00 – 15:00
Wtorek 10:00 – 14:00
Środa 9:00 – 13:30
Czwartek 10:00 – 14:00
Piątek 10:00 – 14:30

 

 

ROLA RODZICÓW W TERAPII

Zdarza się, że dopiero w gabinecie logopedy rodzic pierwszy raz dostrzega błędną mowę dziecka i dowiaduje się o istocie i wadze problemu. Rola rodzica w terapii jest jednak bardzo istotna:

  • małe dziecko w obecności rodzica czuje się bezpiecznie na zajęciach
  • rodzic znając swoje dziecko potrafi motywować je do pracy
  • gabinet logopedy to miejsce diagnozy, pierwszych ćwiczeń i wskazówek. Najważniejsza część terapii to praca rodzica z dzieckiem w domu
  • rodzic mogąc patrzeć na działania logopedy oraz doświadczać pierwszych sukcesów razem z dzieckiem, nabiera większej motywacji do ćwiczeń w domu
  • bez aktywnego udziału rodzica praca z dzieckiem jest powolniejsza i mniej efektywna. Na rezultaty terapii czekamy zbyt długo, co często powoduje zniecierpliwienie dziecka oraz brak wiary we własne możliwości. Wzbogacenie terapii o codzienne ćwiczenia w domu pozwala na wydatne zwiększenie czasu przeznaczonego na ćwiczenia.
    Nadwrażliwość oralna

Nadwrażliwość oralna sprzyja powstawaniu nieprawidłowych odruchów, zwiększa częstotliwość pojawiania się odruchu wymiotnego, uniemożliwia prawidłową higienę jamy ustnej, ogranicza w znaczącym stopniu repertuar żywieniowy dziecka, co z kolei prowadzi do pogłębiania się… nadwrażliwości oralnej.
Przykładowe objawy nadwrażliwości oralnej:
– ma odruch wymiotny podczas spożywania posiłków
– nie pije napojów gazowanych
– protestuje podczas mycia twarzy
– unika pokarmów o określonej konsystencji, fakturze
– gryzie  twarde przedmioty np. szew bluzy, zabawki, itp.
– ma problemy (miało) z ssaniem żuciem, gryzieniem
– protestuje podczas mycia zębów
– łatwo się zadławia
– nie jest w stanie skorzystać z porady dentystycznej, ortodontycznej
– odmawia spożywania pokarmów (co w sytuacji skrajnej prowadzi do odwodnienia)
Zaklęte koło
Podstawowym błędem w korygowaniu nadwrażliwości oralnej jest ograniczanie doznań dotykowych w obrębie jamy ustnej, czyli zaniechanie wszystkich działań związanych z dostarczaniem zróżnicowanych bodźców dotykowych a więc np.: podawanie pokarmów miksowanych, rezygnacja z higieny jamy ustnej, nie dotykanie dziecka do buzi. Takie działania opiekunów dziecka wyłącznie nasilają problem.
Ważną kwestią jest świadomość, że trening karmienia jest intensywnym i niezbędnym bodźcowaniem sfery oralnej oraz stymuluje rozwój artykulacji. Dzieci pozbawione doświadczeń związanych z konsystencją, fakturą, temperaturą posiłku, które nie miały możliwości żucia i gryzienia pokarmu mają mniejsze szanse na opanowanie mowy. Oczywiście posługiwanie się mową jest efektem wielu składowych i bardzo skomplikowanych procesów zachodzących w ośrodkowym układzie nerwowym.
Komplementarna dieta żywieniowa (pokarmy twarde, miękkie, surowe, gotowane, kwaśne, słodkie, słone itd.) jest dostarczaniem optymalnej ilość bodźców dotykowych, smakowych i węchowych niezbędnych do kształtowania się sprawności języka, warg, podniebienia oraz sposobem na zwiększenie tolerancji bodźców dotykowych (oralnych). Brak doświadczeń pokarmowych nasila cechy nadwrażliwości oralnej !!!.
Podobnie sprawa wygląda z higieną jamy ustnej, która jest nie tylko niezbędna każdemu człowiekowi (bolące zęby i dziąsła mogą być powodem niechęci do jedzenia dziecka i wzmagać cechy
Co robić? Jak robić?
Terapia nadwrażliwości oralnej to strategia małych kroków. Ważne jest stopniowanie rodzaju i natężenia bodźców. Dominującą formą pomocy dziecku przy nadwrażliwości oralnej jest masaż. Pamiętajmy, że wykonujemy go zawsze
w pozycji bezpiecznej dla dziecka, stale utrzymujemy kontakt wzrokowy, uprzedzamy oraz opisujemy (w prostych słowach) to, co robimy.
Sposoby interwencji:
– masaż ciała z pominięciem szyi i głowy jako przygotowanie dziecka do stymulacji dotykowej
– masaż okolic głowy (szyja, barki) – głaskanie, rozciąganie i ściąganie skóry, poklepywanie
– masaż głowy – głaskanie, klepanie, ugniatanie, ostukiwanie
– masaż twarzy (kolejno: policzki, skronie, broda, okolice ust) – głaskanie, ugniatanie, opukiwanie, pukanie, poszczypywanie, rozcieranie, rozciąganie okolic warg, obrysowywanie warg palcem, kostką lodu, dotykanie zimnymi/ciepłymi butelkami, szczoteczką do zębów, szczoteczką do masażu dziąseł
– masaż wnętrza jamy ustnej – wargi, dziąsła, podniebienie, język, policzki, zęby; masaż można wykonać najmniejszym palcem (reguły robi to mama) albo przy użyciu szczoteczki silikonowej, szczoteczki z miękkiego włosia, szczoteczki do zębów,
Dodatkowo w eliminowaniu nadwrażliwości oralnej można zastosować:
– stymulacje termiczną (dotykanie wewnętrznej i zewnętrznej części buzi naprzemiennie zimną i ciepłą łyżeczką, wpryskiwanie do buzi naprzemiennie zimnej i ciepłej wody)
– stymulację wibracyjną – punktowy masażer wibracyjny, elektryczna szczoteczka do zębów; należy zachować szczególną ostrożność w przypadku dzieci chorych na epilepsję
– stymulację fakturową – dotykanie twarzy: pędzlem, futerkiem, kolczastą piłeczką, piórkiem, folią itp.
– trening węchowy (podawanie pojemniczków zapachowych np. wanilia, cytryna, ocet, lawenda itp.)
– podawanie twardych przekąsek (marchew, skórka od chleba)
Bardzo przydatne w terapii nadwrażliwości oralnej są klasyczne logopedyczne ćwiczenia języka, warg oraz ćwiczenia oddechowe. Ćwiczenia te (zawierające się w ramach tzw. praksji oralnych) wymagają aktywnego udziału dziecka, rozumienia i spełniania poleceń. Powinny być prowadzone w formie zabawy np. przed lustrem. Oto niektóre z nich:
– wysuwanie języka i poruszanie nim
– zlizywanie z warg, podniebienia, zębów: kremu czekoladowego, miodu itp.
– dotykanie językiem zębów (liczenie)
– odklejanie językiem z podniebienia np. ryżu dmuchanego, opłatka itp.
– oblizywanie warg
– żucie gumy
– picie płynów przez słomkę
– robienie burzy w szklance wody przy użyciu słomki
– cmokanie
– kląskanie
– zaciskanie zębów
– wysuwanie żuchwy

– wymawianie samogłosek ustnych z przesadna artykulacją
– zakładanie zębów na górną, na dolną wargę
– bańki mydlane
– gaszenie świeczki
– chrapanie
– przenoszenie przy użyciu słomki np. papierowych rybek do stawu itp.
Nade wszystko należy pamiętać, że regularne i prawidłowe spożywanie rozmaitych (pod względem konsystencji, temperatury, faktury) posiłków oraz utrzymywanie prawidłowej higieny jamy ustnej (mycie zębów, kontrole dentystyczne) są najlepszym treningiem mięśniowym, przeciwdziałaniem nadwrażliwości oralnej oraz wstępem do pracy logopedycznej.

WSKAZANIA DO TERAPII

CO POWINNO NAS ZANIEPOKOIĆ W MOWIE DZIECKA ?

  • dziecko podczas artykulacji wsuwa język między zęby lub ociera nim o wargę – jest to tendencja, która nie wycofa się samoistnie, a w przyszłości może spowodować seplenienie międzyzębowe;
  • nawykowo mówi przez nos;
  • niepokojące są zmiany anatomiczne w budowie narządów mowy;
  • istnieją wątpliwości czy dziecko dobrze słyszy;
  • opóźnienia w nabywaniu poszczególnych sprawności językowych są większe niż 6 miesięcy;
  • dziecko nie próbuje komunikować się z otoczeniem, nie rozumie mowy innych osób, nie reaguje na polecenia, nie jest zainteresowane kontaktem z rówieśnikami;
  • dziecko zamienia głoski dźwięczne na bezdźwięczne: „d” na „t” (np. zamiast domek mówi tomek), „w” na „f” (zamiast woda mówi fota), „g” na „k” (zamiast głowa mówi kłowa), „b” na „p” (zamiast buda mówi puta);
  • dziecko pod koniec 3 r.ż. nie wymawia którejkolwiek z samogłosek ustnych: a, o, u, e, i, y;
  • dziecko zniekształca głoski, zastępuje je innymi, nie znanymi w języku polskim, używa „obcego” dla nas dźwięku, np. wymawia „r” gardłowo;
  • dziecko wyraźnie jąka się (miewa częste blokady i uporczywe powtarzanie jakiejś głoski lub utrudniony start mowy).

Czym nie musimy się martwić?

Jeśli zauważymy u dziecka lekkie zacinanie, powtarzanie sylab nie wpadajmy w panikę – może to być typowa, fizjologiczna niepłynność mowy. Bierze się ona stąd, że w wieku przedszkolnym rozwój myślenia i zasób słownictwa biernego (to, co dziecko rozumie) rozwija się szybciej niż jego umiejętności wypowiadania swoich myśli, a to może powodować rozwojową niepłynność mowy.
Rozwój mowy dziecka – etapy pojawiania się poszczególnych głosek.
Pierwszy etap – głużenie, to wydawanie przypadkowych dźwięków (około pierwszego miesiąca życia), głużą także dzieci głuche.

Drugi etap – gaworzenie, czyli powtarzanie usłyszanych dźwięków, naśladowanie np. mowy rodziców (około 6 miesiąc).

Trzeci etap – etap wyrazu, pojawiają się pierwsze wyrazy, dziecko wymawia już prawie wszystkie samogłoski oraz spółgłoski: p, pi, b, bi, m, mi, d, t, n (około 1 – 2 roku życia).

Czwarty etap – etap zdania, w mowie dziecka pojawiają się pierwsze proste zdania, dochodzą kolejne samogłoski – ą, ę oraz kolejne spółgłoski – w,f, wi, fi, ś, ź, ć, dź, ń, l, li, k, g, ch, ki, gi, chi, j, ł, s, z, c, dz (około 2- 3 rok życia).

Piąty etap – często pojawia się głoska r oraz dziecko potrafi wymówić głoski sz, ż, cz, dż (4 -5 rok życia).

Szósty etap – następuje utrwalenie głosek sz, ż, cz, dż oraz r (około 5 – 6 r. ż.)

Dziecko sześcioletnie powinno swobodnie budować wypowiedzi ustne, które będą poprawne pod względem gramatycznym.

Jednak rozwój mowy nie u wszystkich dzieci przebiega tak samo. Niektóre dzieci bardzo wcześnie zaczynają mówić, inne natomiast trochę później. Problem pojawia się wtedy, gdy mamy do czynienia z wadą wymowy, czyli deformacją głosek.
Do najczęstszych przyczyn wad wymowy należą:

– nieprawidłowa budowa aparatu artykulacyjnego (nieprawidłowa budowa języka, podniebienia, wady zgryzu, rozrost trzeciego migdałka;

– nieprawidłowe funkcjonowanie narządów artykulacyjnych (brak pionizacji języka, niska sprawność języka, warg, żuchwy, podniebienia);

– nieprawidłowa budowa i funkcjonowanie narządu słuchu;

– nieprawidłowe funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego;

– czynniki psychiczne – brak zainteresowania mową innych;

– czynniki społeczne – nieprawidłowe wzorce mowne ze strony np. rodziców.
Pomagamy dziecku pięknie mówić!

Karmienie piersią już na samym początku życia dziecka w naturalny sposób usprawnia język, wargi, podniebienie i żuchwę.

Picie z kubka, jedzenie łyżeczką, żucie i gryzienie pokarmów wpływa korzystnie na usprawnienie aparatu artykulacyjnego. Oprócz tego dziecko doskonali nawyk połykania i przyczynia się do ukształtowania prawidłowego zgryzu. Warto zatem jak najwcześniej zrezygnować z karmienia butelką oraz podawania smoczków tzw. gryzaczków. Pamiętajmy również, żeby dziecko nie ssało palca, to również prowadzi do deformacji zgryzu. Sprawdzajmy, czy nos jest drożny, czy oddycha ono przez nos, a nie przez usta. W przypadku częstych infekcji z katarem warto udać się do laryngologa lub alergologa.

Rozmawiajmy jak najwięcej z naszymi pociechami, czytajmy im bajki, wierszyki. Zawsze mówmy do nich wyraźnie, nie zdrabniajmy wyrazów.
Zabawa – trening umiejętności

Jak na co dzień możemy rozwijać umiejętności naszej pociechy? Oczywiście poprzez zabawę! Jest wiele prostych zabaw, dzięki którym dziecko trenuje umiejętności. Oto zabawy wspomagające rozwój wzroku, słuchu i mowy.

Dziecko, u którego zauważymy symptomy ryzyka dysleksji  nie musi zostać uczniem z dysleksją. Możemy – i powinniśmy – mu pomóc! A jak na co dzień możemy rozwijać umiejętności naszej pociechy? Oczywiście poprzez zabawę! Jest wiele prostych zabaw, dzięki którym dziecko trenuje swoje umiejętności. W poniższym artykule prezentowane są zabawy wspomagające rozwój wzroku, słuchu i mowy.

WZROK

Funkcje wzroku – m.in. spostrzegawczość, różnicowanie przedmiotów czy kolorów – doskonale ćwiczą wszelkie układanki. Oczywiście jednocześnie – dziecko trenuje także kojarzenie, pamięć, skupienie uwagi, umiejętności manualne. Oto kilka propozycji prostych zabaw:

Gra w pary – ta gra doskonale ćwiczy pamięć i koncentrację wzrokową naszej pociechy; z małymi dziećmi możemy bawić się używając tylko kilku par obrazków.

Puzzle – małym dzieciom dajemy łatwe puzzle z mniejszą ilością elementów o dużym formacie klocków. Możemy zrobić też swoje domowe puzzle – wystarczy pociąć pocztówkę lub obrazek z starego kalendarza na kilka części.

Domino – znane nam wszystkim z naszego dzieciństwa.

Znajdź różnice – w wielu czasopismach czy książeczkach z zabawami dla dzieci znajdziemy pary obrazków, różniących się kilkoma szczegółami. Wyszukiwanie tych szczegółów jest doskonałym treningiem spostrzegawczości.

Historyjki obrazkowe – układanie historyjek obrazkowych zmusza do koncentrowania się, ćwiczy wzrok i rozwija logiczne myślenie. Dla mniejszych dzieci odpowiednie będą krótkie historyjki, składające się z 3, potem 4 obrazków. Dziecko 6-letnie powinno dać robie radę z ułożeniem 6-elementowej historyjki.

Segregowanie – potrzebujemy kilkunastu kolorowych obrazków (np. wyciętych z czasopism). Układamy je w zbiory – np. rodzinki zwierząt, owoce czy warzywa, naczynia. Rozwija to nie tylko zmysł wzroku, ale także dostarcza wiedzy o otaczającym malucha świecie. Podobne funkcje spełni także dobieranie przedmiotów czy obrazków parami ze zbioru różnorakich przedmiotów/obrazków oraz określanie ich różnic i podobieństw np. dwie skarpetki różniące się kolorem, dwa szale różniące się długością, dwie piłki różniące się wielkością, dwie rękawiczki różniące się ilością palców (czyli taka z jednym i druga z pięcioma palcami), guziki różniące się ilością dziurek itp.

Układy z figur geometrycznych – np. budowanie domu z kwadratów, prostokątów, trójkątów, rombów czy kół; składanie „robotów”, pojazdów z wymienionych figur. Dzieci mogą same wymyślać dowolne układy, figurki, obrazki, bądź też układać według podanego wzoru. Gry z figurami geometrycznymi możemy kupić w sklepie bądź zrobić sami z kolorowego kartonu.

„Stoliczku nakryj się” – na stoliku leżą różne przedmioty np. chusteczka, talerzyk, pędzel, zegarek itp. Dziecko przez chwilę przygląda się ułożonym przedmiotom, po czym rodzic przykrywa serwetką stolik. Maluch ma wymienić, jakie przedmioty leżą pod serwetką. Może też opisać położenie zakrytych przedmiotów np. „w środku leży zegarek, obok zegarka leży chusteczka, na brzegu stołu stoi talerzyk”.

„Co się zmieniło?” – Układamy obok siebie na kanapie różne zabawki. Dziecko przygląda się rozłożonym zabawkom i próbuje zapamiętać, gdzie która się znajduje. W czasie, gdy dziecko na chwilę się odwraca, rodzic zamienia miejscami np. misia z małpką. Dziecko odgaduje, które zabawki zmieniły swoje miejsce.

SŁUCH

Do zabaw usprawniających zmysł słuchu możemy wykorzystać niemal każdą sytuację i miejsce – w domu, podczas sprzątania, na spacerze, na wakacjach. Wspólne słuchanie i nazywanie odgłosów to w efekcie – większe wyczulenie naszego dziecka na różne odgłosy, lepsze ich rozróżnianie i wzbogacanie słownictwa.

– Co słyszysz? – Zachęcajmy dziecko do opowiadania nam, co słyszy w różnych sytuacjach. W parku – bawiące się dzieci, śpiewające ptaki. W mieście – odgłos jadących samochodów, klaksony, sygnał straży pożarnej. Na wsi – odgłosy wydawane przez wiejskie zwierzęta. W domu też usłyszymy wiele ciekawych odgłosów – tykanie zegara, skrzypienie drzwi starej szafy, szum wody lecącej z kranu, trzask zapalanej zapałki, stukanie młotkiem.

– Proste zabawy rytmiczne – Pobawmy się w maszerowanie w rytm stukania w bębenek (blat stołu) czy klaskania. Niech maluch wykonuje pewne gesty odpowiadające usłyszanym dźwiękom np. na klaśnięcie niech przykucnie, na odgłos uderzenia ręką o blat stołu niech podskoczy, na odgłos tupnięcia niech rozłoży ręce na boki.

– Wyklaskiwanie rytmów – Opcji tej zabawy mamy wiele. Rodzic wyklaskuje rytm, a dziecko za nim powtarza. Narysujmy dziecku bądź ułóżmy np. z kredek rytm do wyklaskania. Narysowane kółko czy kredka oznacza klaśnięcie, zaś przerwa między nimi to pauza. Rytmy możemy układać dowolne, np. dwie kredki, przerwa, kredka, przerwa lub kółko, przerwa, dwa kółka, przerwa, kredka.

– Dzielenie wyrazów na sylaby – Rozejrzyjmy się dookoła. Jak podzielimy na sylaby nazwy mebli, owoców czy ubrań? A jak imiona kolegów i koleżanek?

– „O czym myślę?” – Układamy koło siebie różne przedmioty. Rodzic sylabizując wypowiada nazwę przedmiotu (np. lal-ka, kred-ka, ta-lerz, czap-ka), dziecko odgaduje, co miał na myśli rodzic; następnie zamieniamy się rolami.

– „Co zabieram ze sobą w podróż?” – Np. wszystkie przedmioty, których nazwa zaczyna się głoską „k”. Dziecko wraz z rodzicem szuka w mieszkaniu przedmiotów, których nazwy zaczynają się podaną głoską, np. ‘kubek, koszyk, kotek, kanapa’.

– „Pokaż mi” – Rozkładamy przed sobą obrazki (zdjęcia) i wymawiamy głoskując nazwę jednego obrazka (zaczynamy od krótszych nazw typu: ‘kot, nos, noga, lody’, stopniowo przechodzimy do dłuższych: ‘fotel, lampa, dywan, kolano, czapka, lodówka’). Dziecko ma wskazać dany obrazek (zdjęcie, przedmiot). Zamieńmy się później rolami.

– Szukamy rymów – znajdujemy wspólnie słowa które się rymują, np. para-kara, kot-płot, nos-sos, kaczka-taczka; szukamy też krótkich wyrazów w dłuższych np. "ser-wetka, las-ka, pas-ta, kra-wat, A-lina".

MOWA

Jeśli zauważymy, że nasze dziecko ma wadę wymowy, nie obejdzie się bez wizyty u logopedy. Lecz jeżeli nasza pociecha mówi niewiele, ma mały zasób słownictwa, wypowiada się niechętnie i głównie pojedynczymi wyrazami, możemy samodzielnie popracować nad usprawnieniem funkcji językowych. Przede wszystkim – sami musimy mówić do dziecka poprawnie i używając pełnych zdań. Dziecko powinno mieć dobry wzorzec do naśladowania. A oto proste sposoby na zachęcenie dziecka do mówienia.

– Opowiedz co widzisz? – W czasie spaceru niech dziecko opisuje, co widzi wokół siebie. Niech robi to stosując zdania („Widzę ławkę. Na ławce siedzi pan. Pan czyta gazetę.” itp.) Zadawajmy dziecku dużo pytań, wymuszając zastanowienie się na odpowiedzią. Np. rodzic mówi: „Tu rośnie drzewo. Jakie to drzewo?”, dziecko odpowiada: „Wysokie. Ma dużo zielonych liści. Ma gruby pień”. „Tu stoi dom. Jaki jest ten dom?”, „Jest niski. Ma czerwony dach. Jest koloru żółtego.” W domu dziecko może opisywać to, co widzi na obrazkach np. ilustracjach w książeczce, którą akurat mu czytamy.

– Historyjki obrazkowe – po ich ułożeniu niech dziecko nam je opowie. Zadawajmy takie pytania, by maluch odpowiadając musiał użyć poprawnej formy (przypadku, rodzaju, formy czasu przeszłego i przyszłego). „Czego brak na stole?” (talerza), „Gdzie stoją buty?” (pod szafą), „Co robiła wczoraj babcia?” (czytała, piekła, gotowała). Poprośmy naszą pociechę, by odpowiadała pełnym zdaniem np. „Co stoi na półce”, „Na półce stoją książki”.

– Pacynka pyta – Do zabaw językowych możemy wykorzystać kolorową zabawkę – pacynkę. To ona może zadawać pytania, to z nią maluch może (zamiast z rodzicem) rozmawiać, opowiadać jej.

– Naśladowanie zwierząt – Aby dziecko mówiło poprawnie i wyraźnie, należy usprawnić jego artykulatory, czyli język i wargi. Możemy pobawić się w naśladowanie zwierząt np. kręcenie buzią (usta zamknięte) jak krowa mordką, oblizywanie warg, jak kotek pyszczka po wypiciu mleka, robienie z warg „rybiego pyszczka” itp.

 

KIEDY DO LOGOPEDY? 

Często rodzice nie uświadamiają sobie tego, że ich dziecko ma wadę wymowy; są tak osłuchani
z wymową dziecka, że nawet jeśli mowę ono zniekształca, to uważają ją za normalną. Inni natomiast wiedzą, że ich dziecko źle wymawia, ale cierpliwie czekają, aż „z tego wyrośnie”. Jednak początkowo nieznaczne trudności, jeśli nie są usunięte w porę, utrwalają się i z czasem stają się wadami wymowy, z którymi szybko sobie poradzi logopeda, ale długo może trwać etap utrwalania i automatyzacji nowych dla dziecka wzorców mowy. Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, jak przykre dla dziecka bywają następstwa wadliwej wymowy. Dziecko wyśmiewane przez kolegów lub nawet przez rodziców, którzy sądzą, że w ten sposób zmuszą lub zmobilizują je przez działania „na ambicje”
do dobrej wymowy dość szybko traci zaufanie do otoczenia, zaczyna unikać rówieśników, traci zainteresowanie rozmowami, nie lubi odpowiadać na pytania, staje się małomówne. W którym więc momencie zdecydować się na wizytę u logopedy?

Tu zdania są podzielone. Bywają rodzice, którzy czekają aż problem samoistnie minie, co sprzyja utrwalaniu się wady i sprawia, że jej likwidacja będzie wymagała w przyszłości od nich samych
i dziecka więcej czasu i pracy. Bywają też i tacy, którzy zgłaszają się po poradę już z 3-latkiem, gdyż zaniepokojeni są faktem, że jeszcze nie wymawia głosek sz, ż, cz, dż lub r. W tej drugiej sytuacji uzyskają rodzice poradę taką, że ich dziecko ma prawo w wieku 3 lat nie wymawiać głosek szumiących i syczących oraz „r” i o ile nie ma innych wskazań, to z poprawą wymowy rzeczywiście można jakiś czas poczekać. Zanim więc zaczniemy niepotrzebnie się martwić o dalszy rozwój mowy dziecka warto poznać normy rozwojowe mowy, czyli na jakim etapie pojawiają się w rozwoju poszczególne głoski i do jakiego typu „błędów” dziecko ma prawo na swoim etapie rozwoju. Nie powinno się zdarzyć, że zgłaszamy się z dzieckiem po poradę logopedyczną dopiero w wieku 6 lat, czyli w okresie gdy zaczyna już naukę czytania i pisania.

Trudno oczekiwać od specjalisty szybkich efektów terapeutycznych, gdy zajęcia odbywają się raz w tygodniu, a przez pozostały czas dziecko używa swoich wadliwych, nawykowych wzorców mowy.
Do stymulacji czy korekty wadliwej wymowy nie potrzeba aż tyle czasu, by nawet zapracowani rodzice nie mogli go sobie odpowiednio zagospodarować – to tylko kwestia chęci i umiejętnego zbudowania kontaktu z dzieckiem. Trzeba traktować je najzupełniej normalnie, a jeśli mamy pomagać- to dyskretnie i skutecznie. Opłaca się cierpliwość, łagodność i wyrozumiałość ze strony rodziców – to niezbędny warunek uzyskania oczekiwanych rezultatów. Kary, krzyki, wyśmiewanie dziecka i zmuszanie do ćwiczeń zniechęca do pracy nad wymową. Dzieci ćwiczą chętniej, gdy zabawy i gry, które im proponujemy trwają krótko, a każdy ich najdrobniejszy sukces jest nagradzany. Zadaniem rodziców jest więc dostarczanie dziecku prawidłowych wzorców mowy i osłuchanie dziecka z poprawnym brzmieniem głosek, których ono jeszcze nie wymawia (wspólne oglądanie obrazków i nazywanie osób, przedmiotów i czynności, czytanie wierszy i opowiadań, układanie puzzli i nazywanie odnajdywanych szczegółów układanki). Często bywa tak, że, gdy dziecko dobrze osłucha się z brzmieniem głoski, podejmuje próby jej odtwarzania, ale nie należy tego momentu przyspieszać, ani przeceniać możliwości dziecka, bo przy wielu nieudanych próbach szybko się zniechęci. Zdarza się, że dziecko samo odkryje prawidłowe artykulacje mogąc obserwować aparat mowy swojej mamy lub taty, ale największą sztuką rodziców jest sprawienie, by dziecko naprawdę chciało podejmować wspólne ćwiczenia i związane z nimi zabawy. Jeżeli jednak to się nie udaje, to przyda się pomoc logopedy.

 

INFORMACJA O TERAPII LOGOPEDYCZNEJ

Na podstawie diagnozy logopedycznej przeprowadzonej w Szkole Podstawowej nr 2 w Gubinie

do terapii logopedycznej został/a zakwalifikowany/a

………………………………………………………………………………………………………………………

(imię i nazwisko dziecka)

Zajęcia będą odbywały się na terenie szkoły, raz w tygodniu.

Proszę o założenie zeszytu/ teczki w formacie A4 i przynoszenie go w wyznaczone dni. Jeśli dziecko

uczestniczyło wcześniej w terapii logopedycznej, proszę o przyniesienie zeszytu z ćwiczeniami.

KONTRAKT Z RODZICAMI/OPIEKUNAMI

1. Zobowiązuję się do nawiązania kontaktu z logopedą, aby otrzymać informacje o stanie

mowy dziecka, na temat pracy z dzieckiem w domu oraz postępów na zajęciach.

2. Zobowiązuję się do regularnego i konsekwentnego stosowania się do zaleceń logopedy

oraz systematycznego utrwalania ćwiczeń w domu. Ćwiczenia powinny trwać nie krócej niż

15 minut dziennie. Od regularności ćwiczeń zależą efekty terapii.

3. Odpowiadam za to, aby dziecko systematycznie uczęszczało na zajęcia logopedyczne

i przynosiło na zajęcia zeszyt/teczkę. Częste nieobecności oraz niestosowanie się do zaleceń logopedy

może spowodować skreślenie z listy dzieci objętych pomocą logopedyczną.

4. Na prośbę logopedy rodzice zobowiązuję się do przedstawienia wyników badań słuchu, badań

neurologicznych, konsultacji ortodontycznych, opinii psychologiczno-pedagogicznych oraz opinii

innych specjalistów, w celu pogłębienia diagnozy i zastosowania odpowiednich metod

5. Terapia logopedyczna rozpoczyna się po otrzymaniu przez logopedę pisemnej zgody od

rodziców. Mogę w każdej chwili zrezygnować z terapii logopedycznej, po dostarczeniu

terapeucie pisemnej rezygnacji. Terapia kończy się z chwilą opanowania poprawnej wymowy,

o czym poinformuje logopeda.

……………………………………………… …………………………………………

(miejscowość, data) (podpis rodzica/opiekuna)

 

 

ZABAWY ROZWIJAJĄCE UMIEJĘTNOŚCI JĘZYKOWE DZIECKA

Poniżej przedstawiam Państwu klika zabaw rozwijających umiejętności językowe dziecka. Do wykorzystania w codziennym życiu:

1 )zabawy tematyczne ukierunkowane na dialog i rozumienie treści słyszanych wypowiedzi – zamawiacie materiały budowlane, które dostawca dowozi ciężarówką: Czy są u pana długie, wąskie klocki w kolorze zielonym? Proszę mi przywieźć dużo takich klocków.

2) zabawy społeczne dostarczające wzorce wypowiedzi i zachowań społecznych adekwatne do określonych sytuacji – odgrywacie role w zabawach w sklep, weterynarza, pocztę, stację benzynową, lotnisko, warsztat samochodowy, projektowanie wnętrz itp.

3) zabawy teatralne z odgrywaniem scenek inspirujące do porozumiewania się i kodujące informacje z podziałem na role z uwzględnieniem osoby narratora na podstawie znanych bajek np. Czerwony Kapturek, Wilk i koźlątka, Trzy świnki;

4) relacjonowanie, opowiadanie, wspominanie z zastosowaniem słowa-łącznika „potem” napędzającego budowanie wypowiedzi, zdanie po zdaniu: Byłem w szkole – potem -Poszedłem na spacer – potem – Spotkałem kolegę …; wspominacie spotkanie rodzinne u babci Zosi, relacjonujecie zdarzenie na ulicy, opowiadacie historyjki obrazkowe;

5) słowne formułowanie kilkuetapowych planów działania zorientowane na świadomą kontrolę wykonywanych czynności i zwiększających zakres samodzielności tworzycie plan dnia, plan organizacji przyjęcia urodzinowego, plan zakupów, plan przygotowania pizzy, plan ubierania się na dwór: Najpierw …, a potem ….

6) głośne rozwiązywanie problemów stymulujące myślenie i komunikację międzyludzką meblujecie model pokoju drewnianymi klockami imitującymi meble, głośno rozważając pojawiające się problemy i możliwe rozwiązania: Biurko nie mieści się pod oknem. Przestawiamy biurko czy kupujemy węższy tapczan?

7) sterowanie za pomocą poleceń słownych ukierunkowane na precyzyjność wypowiedzi i rozwój orientacji i wyobraźni czasowo-przestrzennej rysujecie na bieżąco, na oczach dziecka plan lasu (norka lisa, dziupla sowy, gawra niedźwiedzia); w lesie ślepy borsuk szuka zająca, który pozostawił za sobą strzałki narysowane na ziemi, pomaga mu wiewiórka: Idź prosto do norki lisa, za nią skręć w lewo …

8) zgadywanie przez definiowanie rozwijające myślenie logiczne, rozumienie wypowiedzi i koncentrację kompletujecie sprzęt biwakowy nie za pomocą listy, ale zagadek: Przynieś mi rzecz, dzięki której w nocy trafimy do namiotu i która zastąpi nam żarówkę.

9) „łamanie reguł gry” – dobrze przyswajacie zasady i reguły gry, następnie ustanawiacie nowe reguły na drodze własnych interpretacji, negocjacji i argumentowania;

10 ) tworzenie bajek typu prawda/fałsz mobilizujących do uważnego słuchania wymyślacie bajkę i wyszukujecie w jej treści elementów nieprawdziwych: Wczesnym rankiem, gdy słońce już zaszło za horyzont

11) dubbingowanie – wyłączacie fonię w oglądanej kreskówce i podkładacie swój własny głos, wymyślając własne dialogi odpowiednie do tego, co widzicie na ekranie;

12) rozwijanie umiejętności opisu własnych odczuć – wybieracie ulubiony przedmiot i opisujecie, co by było, gdyby zostać tym przedmiotem: Jesteś kubkiem. Jak się czujesz? Uwielbiam, gdy ktoś mnie używa. Lubię sok truskawkowy. Podoba mi się mój niebieski kolor. Wydaję ładne dźwięki, gdy uderza się we mnie różnej wielkości łyżeczkami …

13)rozwijanie umiejętności wyjaśniania i uzasadniania z zastosowanie pytań Dlaczego? I Po co? i dwóch schematów zdaniowych z użyciem spójnika: Bo i żeby .Różnicujecie przyczynę zjawiska (Dlaczego pada deszcz? Bo kropelki chmury łączą się w duże krople i spadają na Ziemię) od celu tego procesu w przyrodzie (Po co pada deszcz? Żeby zapewnić ciągłość obiegu wody w przyrodzie);

14) rozwijanie gotowości do zadawania pytań i udzielania odpowiedzi typu Co będzie, jeżeli…? Co mogłoby się stać, gdyby…? przewidujecie konsekwencje różnych działań i rozważacie słownie kilka możliwości jednocześnie;

15)rozwijanie twórczej wyobraźni i fantazjowania: Co mogło zdarzyć się potem? wymyślacie nowe zakończenia do bajek, opowiadań, filmów albo tworzycie własne;

16) zabawy z komputerem nastawione na komunikację słowną – podejmujecie próbę wyjaśnienia obsługi komputera czy programów, objaśniacie zasady gier komputerowych, uczycie korzystania z poczty elektronicznej itp.

17)wspólne oglądanie bajek, programów przyrodniczych, programów edukacyjnych, które zaspokajają ciekawość poznawczą dziecka, mogą inspirować do ciekawych dyskusji oraz do wyszukiwania i pogłębiania wiadomości w dostępnych źródłach informacji tj. Internet, encyklopedia, słownik wyrazów obcych;

18)rysowanie prostych, symbolicznych obrazków do treści opowiadania, słuchanej bajki dźwiękowej, ułatwiających zrozumienie tekstu i dostrzeganie związków przyczynowo skutkowych między zdarzeniami; tworzenie z pojedynczych obrazków całych książek wspomagających odtwarzanie z pamięci i kontrolujących plan wypowiedzi;

19) malowanie abstrakcyjnych obrazków i nadawanie im treści: To może być burza piaskowa, która rozpętała się niespodziewanie… (a na kartce namalowana plama barwna);

20) uczenie wierszyków i piosenek z jednoczesnym pokazywaniem poszczególnych fraz jako doskonalenie pamięci słuchowej, koncentracji i wyobraźni;

21) CZYTANIE, CZYTANIE, CZYTANIE … dzieciom, sobie, sobie nawzajem Czytajcie dużo, codziennie, nawet tym dzieciom, które czytają samodzielnie; wyrobienie w dziecku nawyku słuchania i czytania pozwoli im nie ulegać uzależnieniu od telewizji i komputera.

 

Rozszerzanie diety i karmienie dziecka okiem logopedy

Coraz częściej w sprawach rozszerzania diety, głos zabierają logopedzi. Pewnie spora grupa osób zastanawia się dlaczego? Przecież logopeda to specjalista od mowy, a nie od jedzenia. Zdaniem dr Danuty Pluty-Wojciechowskiej jedzenie, a także picie i oddychanie to tak zwane umiejętności prymarne, zaś artykulacja powstaje właśnie na bazie tych podstawowych umiejętności. Jama ustna i układ oddechowy pełnią podwójne role, ponieważ są wykorzystywane również jako narządy mowy. Ssanie, połykanie, odgryzanie, gryzienie, żucie, przyjmowanie pokarmu za pomocą łyżeczki, a nawet picie z kubeczka otwartego to umiejętności trudne, jednak warto je trenować, bo są doskonałym ćwiczeniem logopedycznym.

Wielokrotnie w trakcie diagnoz logopedycznych widać opisaną powyżej zależność. Dziecko reprezentujące nieprawidłowości w  rozwoju mowy, zwykle miewało, a czasami nadal ma, problemy z jedzeniem. Mogą to być przykładowo problemy ze ssaniem piersi (w przeszłości), krztuszenie się w trakcie połykania, problemy z gryzieniem, żuciem, a nawet trudności z akceptacją konsystencji innych, niż te w formie płynnej i papki.

Rozszerzanie diety dziecka w odpowiednim momencie, sprawia, że ćwiczy ono swoje narządy artykulacyjne. Dlatego dużo szkody sprawia zbyt późne rozszerzanie diety malucha. Wraz z rozwojem dziecka, następują zmiany morfologiczne i funkcjonalne w obrębie jamy ustnej, co sprawia, że w pewnym momencie niemowlę zaczyna być gotowe na nowe konsystencje, a także nowe formy podaży pokarmu. I tak zgodnie z zaleceniami WHO i APP wyłączne karmienie piersią powinno mieć miejsce do 6 miesiąca życia, po tym czasie zaczynamy wprowadzać nowe konsystencje za pomocą łyżeczki. Pierwsze próby podania nowego pokarmu nie muszą kończyć się szczęśliwie, dlatego to właśnie mleko jest nadal głównym pokarmem, które otrzymuje dziecko. Ciekawą formą rozszerzania diety dziecka jest metoda BLW. Pomija ona podawanie pokarmu łyżeczką, jednak pomija również papki, co z logopedycznego punktu widzenia, jest bardzo korzystne.

Jak podaje dr Pluta-Wojciechowska około 8-10 miesiąca życia ma miejsce etap nauki odgryzania- dziecko otrzymuje miękki pokarm, który za pomocą łapek, śliny i dziąseł jest rozmiękczany, następują pierwsze próby odgryzania, które będą doskonalone do momentu pojawienia się kolejnych zębów, wówczas rozpocznie się etap gryzienia.

Picie z kubeczka otwartego rozpoczynamy po opanowaniu pobierania pokarmu z łyżeczki, czyli około 9 miesiąca życia dziecka. Podawanie dziecku kubków niekapków jest wygodą dla rodzica, niestety ten sposób podaży płynu, nie ćwiczy narządów artykulacyjnych, jak ma to miejsce przy kubku otwartym. Również podawanie płynów przez słomkę nie zawsze jest dobrym pomysłem. Zbyt szybkie podanie dziecku płynu przez rurkę lub zbyt głębokie umiejscowienie jej w jamie ustnej dziecka, powoduje zagryzanie lub ssanie słomki, co jest niewłaściwe.

 

Czym są czynności prymarne? Co powinno zaniepokoić rodziców ?

Fragment wywiadu z prof. Danutą Plutą – Wojciechowską zamieszczony w "Forum Logopedy"

"Czynności prymarne, to pewne aktywności w przestrzeni ustno – twarzowo – gardłowej, które są wcześniejsze niż mowa, a pojawiające się w życiu dziecka przed artykulacją. (…) to w szczególności:oddychanie, jedzenie i picie. (….). Co powinno zaniepokoić rodzica? Np. to, że dziecko nie potrafi w określonym wieku podjąć nowej czynności związanej chociażby z jedzeniem i piciem. Jeżeli np. nie jest w stanie nauczyć się jeść z łyżeczki w ok. 4 – 6 miesiącu życia, pić z kubeczka ok. 9 miesiąca, jeśli nie potrafi odgryzać i żuć, odmawia przyjmowania twardych pokarmów, a ma już zęby – narzędzia do żucia, a chce tylko pić i jeść papki, to są sygnały, które powinny zaniepokoić rodziców".

 

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  
Archiwum
Zdjęcia
Licznik odwiedzin
85585
Visit Today : 269
Visit Yesterday : 283
This Month : 2538
This Year : 31826